Wiadomości

Uwaga na oszustwa metodą „na policjanta, na wypadek”

Data publikacji 15.12.2025

Policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi metodą „na policjanta, na wypadek”. Jastrzębscy policjanci zostali zaalarmowani o takim przypadku w sobotę. Niestety na wymyśloną historię dała się nabrać jastrzębianka, która straciła swoje oszczędności. Mundurowi poszukują oszustów i apelują o rozwagę w kontaktach z nieznajomymi proszącymi nas o pieniądze!

W sobotę dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta” oraz „na wypadek”. Na stacjonarny numer telefonu dzwoniła kobieta, która podając się za członka rodziny, prosiła o gotówkę. Jak informowała, pieniądze potrzebne były na załatwienie spraw związanych z uniknięciem odpowiedzialności za spowodowany wypadek drogowy.
Dzwoniąca kobieta przedstawiła się jako wnuczka i przekazała, że jechała z koleżanką, która w trakcie jazdy rozmawiała przez telefon. Gdy zauważyła niebezpieczeństwo, chwyciła za kierownicę, aby uniknąć wypadku, ale się nie udało i razem doprowadziły do tego wypadku. Dla uniknięcia aresztowania potrzebna jest znaczna ilość pieniędzy. W trakcie rozmowy słuchawkę przejęła „policjantka”, która poleciła jastrzębiance zadzwonić na numer 997, gdzie może potwierdzić, że jest prawdziwą „policjantką”. Kobieta wybrała numer 997, gdzie odezwał się rozmówczyni, która potwierdziła, że jej rozmówczyni jest „policjantką”.
W trakcie rozmowy seniorka została także poinformowana, że Policja namierza grupę przestępczą wyłudzającą pieniądze i konieczne jest przeliczenie tych pieniędzy, które posiada w domu. Starsza Pani uwierzyła kobiecie i stosując się do jej poleceń, napisała zobowiązanie o współpracy z policją, które włożyła do worka razem z pieniędzmi, po czym wyrzuciła je przez balkon, skąd miał je zabrać policjant. Kobieta miała także nie wychodzić z domu, bo jest obserwowana przez oszustów oraz nie dzwonić do rodziny. Rozmówczyni miała ponownie skontaktować się z jastrzębianką, gdy pieniądze będą gotowe do zwrotu, niestety, gdy nikt nie dzwonił następnego dnia, starsza Pani domyśliła się, że została oszukana.
Niestety oszustom udało się wykorzystać łatwowierność seniorki, która przekazała pieniądze tak zwanemu „odbierakowi”. Kiedy zorientowała się, że wszystko jest fikcją, zawiadomiła policję.


Przypominamy, że oszuści są bezwzględni i wykorzystują wszystkie preteksty, aby wyłudzić pieniądze od swoich rozmówców, a na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich łatwowierności i dobrym sercu. Aby nie stać się ich ofiarą, przypominamy o przestrzeganiu kilku zasad:

  • Jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podaje się za członka naszej rodziny, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.
  • Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów. Niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków czy urzędów pocztowych.
  • Działajmy rozważnie, nie ulegajmy emocjom i kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc, podszywają się za bliskich.
  • Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś, zasłaniając się pośpiechem, ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji.

Pamiętajmy również, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić policję. Rozmawiajmy ze starszymi członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach i tłumaczmy, co należy robić, gdy znajdą się w podobnych sytuacjach.

Powrót na górę strony