Telefoniczni oszuści próbują „ostrzec” przed wyłudzeniem kredytu/pożyczki- nasi mieszkań też odebrali takie połączenia!
Ostrzegaj najbliższych, znajomych, przyjaciół o różnych rodzajach oszustw. Szczególnie tych telefonicznych - gdy „zatroskany konsultant” próbuje ostrzec przed próbą wyłudzenia pożyczki na Twoje nazwisko, a przy okazji chce zweryfikować twoje dane. Działaj zdecydowanie - jak najszybciej się rozłącz. To metoda oszustwa, w ramach której przestępcy wyłudzają pieniądze i dane osobowe.
Oszuści nie odpoczywają, a szukają coraz to bardziej wyrafinowanych metod pozyskania naszych danych personalnych i pieniędzy.
Wczoraj przestępcy dzwonili do mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, podają się za pracownika danej organizacji, instytucji, informując, że właśnie ktoś podrobił jego podpis elektroniczny i zaciągnął pożyczkę.
W przypadku 28-letniej jastrzębianki, oszust zadzwonił i poinformował ją, że w systemie wychwycił, że ktoś wziął pożyczkę na jej dane osobowe w wysokości 75 000 złotych. W trakcie rozmowy „oszust” wypytywał, czy jastrzębianka była w swoim banku, czy w ostatnich dniach ktoś skanował jej dowód osobisty, czy ktoś prócz niej korzysta z jej aplikacji bankowej, loginu i hasła. Gdy jastrzębianka poinformowała, że uda się do swojego banku wyjaśnić tę sytuację, rozmówca poinformował ją, że oszust może być pracownikiem banku i w banku jej nie pomogą, gdyż transakcje mogą być ukryte. „Naciągacz”, podczas rozmowy kilkukrotnie podkreślał, żeby nie iść do banku, bo już jest za późno, bo kredyt i tak już został przyznany.
Na szczęście jastrzębianka się rozłączyła i o całej sytuacji powiadomiła jastrzębskich mundurowych.
W innym zgłoszeniu jastrzębianka powiedziała, że rozmówca zapewniał ją w trakcie rozmowy, że sprawa jest już zgłoszona przez bank na Policję.
Przypominamy:
Sam adres e-mail czy numer PESEL nie wystarczą do zawarcia umowy kredytu w czyimś imieniu, gdyż zarówno banki, jak i firmy pożyczkowe stosują procedury kilkustopniowej weryfikacji klienta. Pamiętać należy jednak, że przestępcy mogą być w posiadaniu części naszych danych, które mogli zdobyć z różnych baz czy serwisów internetowych. Oszuści mogą chcieć te dane uzupełnić, aby dysponować kompletem pozwalającym na zaciąganie pożyczek. Dlatego pod żadnym pozorem nie przekazujmy telefonicznie żadnych danych.
Co zrobić w sytuacji, gdy odbierzemy niepokojący telefon? Rozłączyć się i samemu wykonać połączenie do banku lub na policję, żeby sprawdzić wiarygodność przekazanych informacji - to najprostszy i najbezpieczniejszy sposób, który zapewni nam bezpieczeństwo. Dobrze jest również korzystać z nowoczesnych rozwiązań i zastrzec np. swój numer PESEL w wybranym systemie zastrzeżeń kredytowych.
Warto bezpośrednio udać się do placówki bankowej i opowiedzieć o zaistniałej sytuacji. Można też sprawdzić historię kredytową w Biurze Informacji Kredytowej. Pobierając raport BIK, otrzymamy informacje o naszej dotychczasowej aktywności kredytowej, czyli wykaz naszych aktualnych zobowiązań finansowych w bankach, instytucjach pożyczkowych, towarzystwach ubezpieczeniowych czy w innych firmach. W momencie, gdy się zorientujemy, że już ktoś zawarł zobowiązania finansowe na nasze dane to niezależnie od ich wartości, jak najszybciej zgłośmy ten fakt policji i w instytucjach, gdzie te zobowiązania zostały zaciągnięte. Co więcej, oprócz skorzystania z zastrzeżeń kredytowych, jeśli nasze dane personalne dostały się w niepowołane ręce wskutek zgubienia lub kradzieży dokumentów tożsamości, należy pilnie zastrzec swój dowód osobisty i pozostałe dokumenty. Możemy tego dokonać na wiele sposobów – osobiście w wybranym oddziale bankowym lub telefonicznie. Co ważne, niekoniecznie musimy być klientem banku, w którym zastrzegamy dokument, a także nie musimy zgłaszać się do każdego z banków oddzielnie. Wystarczy, że utratę dokumentu zgłosimy w jednej instytucji, a ta odnotuje taką informację w centralnym systemie DOKUMENTY ZASTRZEŻONE, z którego korzystają nie tylko banki, ale również firmy pożyczkowe, firmy telekomunikacyjne i inne podmioty. Warto również wspomnieć, że podobna zasada dotyczy także kart płatniczych i kart kredytowych. Zgłaszając fakt utraty zabezpieczymy się przed sytuacją, w której ktokolwiek będzie próbował na nasze dane zaciągać kredyty, pożyczki lub innego rodzaju zobowiązania.
