Uratowali niepełnosprawną kobietę
Niecodzienną odwagą, a także profesjonalizmem oraz pełnym zaangażowaniem wykazali się jastrzębscy policjanci, którzy wynieśli z palącego się mieszkania niepełnosprawną kobietę. Dzięki wzorowej postawie funkcjonariuszy być może udało się zapobiec tragedii, bowiem mieszkanie, do którego funkcjonariusze zmuszeni byli wejść siłowo, było już kompletnie zadymione.
Niecodzienną odwagą, a także profesjonalizmem oraz pełnym zaangażowaniem wykazali się jastrzębscy policjanci, którzy wynieśli z palącego się mieszkania niepełnosprawną kobietę. Dzięki wzorowej postawie funkcjonariuszy być może udało się zapobiec tragedii, bowiem mieszkanie, do którego funkcjonariusze zmuszeni byli wejść siłowo, było już kompletnie zadymione.
Sierżant Henryk Ciosek oraz starszy posterunkowy Maciej Wróblewski pełnili akurat ranną służbę, kiedy przed południem otrzymali zgłoszenie dotyczące uwięzionej w palącym się mieszkaniu kobiety. Mimo, że od ulicy Śląskiej, gdzie doszło do pożaru, dzieliła ich spora odległość, przybyli na miejsce jako pierwsi. Gdy dotarli pod drzwi wskazanego mieszkania, poza wydobywającym się ze środka dymem, usłyszeli wołanie o pomoc. Bez chwili zawahania, nie czekając na przyjazd zastępu Straży Pożarnej pokonali drzwi i weszli do kompletnie zadymionego mieszkania, w którym uwięziona była niezdolna do poruszania się o własnych siłach kobieta. Policjanci wynieśli przytomną 64-latkę z mieszkania, po czym wrócili po psa, który został w mieszkaniu. Po chwili na miejsce przybyły pozostałe służby, które ugasiły ogień oraz objęły kobietę fachową opieką medyczną. Jak się okazało, przyczyną pożaru była pozostawiony na kuchence garnek z potrawą.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 11.94 MB)