Finał libacji alkoholowej w policyjnym areszcie
Stróże prawa zatrzymali 35-latka, który podczas libacji alkoholowej zniszczył drzwi wejściowe do mieszkania sąsiadki oraz skradł jej dekoder i telefon komórkowy. Los mężczyzny podzieliła także jego partnerka, która stając w obronie mężczyzny naruszyła nietykalność oraz znieważyła interweniujących policjantów. Para odpowie także za groźby kierowane w kierunku sąsiadki. Zatrzymanym grozi kara nawet 5 lat więzienia.
Stróże prawa zatrzymali 35-latka, który podczas libacji alkoholowej zniszczył drzwi wejściowe do mieszkania sąsiadki oraz skradł jej dekoder i telefon komórkowy. Los mężczyzny podzieliła także jego partnerka, która stając w obronie mężczyzny naruszyła nietykalność oraz znieważyła interweniujących policjantów. Para odpowie także za groźby kierowane w kierunku sąsiadki. Zatrzymanym grozi kara nawet 5 lat więzienia.
We wtorek po południu mundurowi interweniowali w jednym z bloków socjalnych. Okazało się, że podczas alkoholowej libacji jeden z jej uczestników dokonał kradzieży dekodera i telefonu komórkowego należącego do sąsiadki oraz zniszczył drzwi wejściowe do jej mieszkania. 35-latek tłumaczył policjantom, że tylko pożyczył sprzęt od 25-letniej sąsiadki. Kiedy funkcjonariusze wyprowadzali zatrzymanego, jego 24-letnia partnerka chcąc odbić go z rąk mundurowych, zaczęła szarpać i uderzać jednego z nich, znieważając go przy tym wulgarnymi słowami. W konsekwencji również i ona trafiła do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzuty, przyznali się do popełnienia wszystkich przestępstw. Losy zatrzymanych leżą w rękach sądu. Grozi im kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.