Wpadli z "pakietami"
Na nic zdały się próby, jakich podjęli się dwaj młodzi jastrzębianie w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Nie pomogło ani podanie fałszywych danych osobowych, ani desperacka ucieczka, podczas której naruszona została nietykalności cielesnej policjanta. 20 i 14-latek wkrótce odpowiedzą przed sądem m.in. za posiadanie marihuany.
Na nic zdały się próby, jakich podjęli się dwaj młodzi jastrzębianie w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Nie pomogło ani podanie fałszywych danych osobowych, ani desperacka ucieczka, podczas której naruszona została nietykalności cielesnej policjanta. 20 i 14-latek wkrótce odpowiedzą przed sądem m.in. za posiadanie marihuany.
Wczoraj po południu, na ulicy Zielonej nieumundurowani policjanci interweniowali wobec grupy młodych osób, która przebywając na klatce schodowej, zakłócała swoim zachowaniem porządek publiczny pozostałym lokatorom. Podczas wykonywania czynności, do grupy dołączył 20-latek, który gdy tylko rozpoznał w jednym z funkcjonariuszy swojego dzielnicowego, zaczął uciekać. W wyniku pościgu, mężczyzna po krótkiej chwili został zatrzymany, jednak nie zamierzał podporządkować się poleceniom policjanta. Krewki 20-latek wyszarpywał się dzielnicowemu, a kiedy nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów, zaczął go kopać. Przyczyna jego agresywnego zachowania szybko wyszła na jaw. Okazało się, że jastrzębianin posiada kilkadziesiąt porcji marihuany, które ukrył... w bieliźnie. W międzyczasie, stojący w grupie osób 14-latek, chcąc wykorzystać moment zamieszania, wyrzucił dwa woreczki. Nie umknęło to jednak uwadze funkcjonariusza. W porzuconych woreczkach znajdowała się marihuana. Dodatkowo, podczas legitymowania nastolatek podał nieprawidłowe dane osobowe, łudząc się, że w ten sposób uniknie odpowiedzialności. Mieszkańcy naszego miasta wkrótce staną przed obliczem temidy. 20-latkowi grożą trzy lata więzienia, natomiast losy jego młodszego kolegi zależeć będą od decyzji sądu rodzinnego.