Faul medialny - oświadczenie KGP
Czy kłamstwo powtarzane wielokrotnie ma stać się prawdą? – niestety tak można by rzec czytając artykuł Izy Kacprzak i Grażyny Zawadki pt. „Komendant z rozmachem” opublikowany 30.03.2013 r. na łamach „Rzeczpospolitej”. Mnóstwo w nim „krążących legend” (cytat za autorami tekstu), plotek , półprawd, niedopowiedzeń, a wszystko to zestawiono z umiejętnie wybranymi fragmentami odpowiedzi na każdy poruszony wątek...
Czy kłamstwo powtarzane wielokrotnie ma stać się prawdą? – niestety tak można by rzec czytając artykuł Izy Kacprzak i Grażyny Zawadki pt. „Komendant z rozmachem” opublikowany 30.03.2013 r. na łamach „Rzeczpospolitej”. Mnóstwo w nim „krążących legend” (cytat za autorami tekstu), plotek , półprawd, niedopowiedzeń, a wszystko to zestawiono z umiejętnie wybranymi fragmentami odpowiedzi na każdy poruszony wątek. Efekt? - Nawiązując do jednej z reklam telewizyjnych napisano „prawie” prawdę, przy czym „prawie” – robi wielką różnicę. Po lekturze tego artykułu wiadome jest tylko jedno: uderzono nim bardzo mocno w komendanta głównego Policji, przy czym znając prawdę wyraźnie widać, że to był ewidentny faul.
Kiedy nadinsp. Marek Działoszyński obejmował stanowisko komendanta głównego Policji w licznych wypowiedziach podkreślał, jakie będą zasadnicze cele jego pracy. Zbliżenie do społeczeństwa, otwarcie się jeszcze w większym stopniu na jego oczekiwania, zmniejszenie czasu oczekiwania na przyjazd policyjnego radiowozu, walka z przestępczością, reorganizacja komendy głównej, a co za tym idzie wyłączenie z jej struktur Centralnego Biura Śledczego, a w końcu odbudowywanie etosu zawodu policjanta. Wszystkie te zadania były i są konsekwentnie realizowane. Wszystkie one wymagają dużej determinacji, bo i opór przed wprowadzeniem zmian zawsze jest duży. Szczególnie wówczas, kiedy zmiany oznaczają więcej pracy, potrzebę większego zaangażowania, a także kiedy niosą ze sobą likwidację niektórych stanowisk.