Do komendy trafił prosto ze szpitala
Policjanci jastrzębskiego wydziału prewencji zatrzymali w wyniku pościgu 44-latka, który na terenie szpitala wybił szybę. Jak tłumaczył sam sprawca, powodem takiego zachowania była... złość na lekarzy. Nieumiejętność trzymania nerwów na wodzy będzie teraz słono kosztować mężczyznę, bowiem za zniszczenie mienia grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci jastrzębskiego wydziału prewencji zatrzymali w wyniku pościgu 44-latka, który na terenie szpitala wybił szybę. Jak tłumaczył sam sprawca, powodem takiego zachowania była... złość na lekarzy. Nieumiejętność trzymania nerwów na wodzy będzie teraz słono kosztować mężczyznę, bowiem za zniszczenie mienia grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Jeden z pacjentów na własne życzenie postanowił opuścić szpital, zanim jednak to zrobił, wybił szybę w drzwiach stołówki. 44-letni mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, jednak już po chwili znalazł się w rękach policjantów, którzy udali się za nim w pościg. Zatrzymany przyznał, że zdenerwował go jeden z lekarzy, dlatego postanowił wyładować swoją złość na szklanych drzwiach. Prosto ze szpitalnego oddziału trafił zatem do policyjnego aresztu. Za swój czyn zatrzymany wkrótce odpowie przed sądem. Grozi mu nawet 5-letni pobyt za kratami.