Jechali na "podwójnym gazie"
Mimo wielu apeli i ostrzeżeń przed wzmożonymi kontrolami drogowymi, znaleźli się tacy, którzy zdecydowali się podczas świąt prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali 24 i 26-latka, którzy wsiedli za kierownicę po tzw. "kielichu". Dodatkowo, jeden z nich nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.
Mimo wielu apeli i ostrzeżeń przed wzmożonymi kontrolami drogowymi, znaleźli się tacy, którzy zdecydowali się podczas świąt prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali 24 i 26-latka, którzy wsiedli za kierownicę po tzw. "kielichu". Dodatkowo, jeden z nich nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi im do dwóch lat pozbawienia wolności.
W pierwszy dzień świąt na ulicy Podhalańskiej policjanci zatrzymali 24-letniego jastrzębianina, który prowadził pojazd mając w organizmie 2,5 promila. Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i podczas wykonywania manewru skrętu w ulicę Arki Bożka uderzył prowadzonym chryslerem w krawężnik. 24-latek nie odniósł żadnych obrażeń, uszkodzeniu uległ natomiast samochód. Jastrzębianinowi zatrzymano prawo jazdy, grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Drugi z mężczyzn wpadł w ręce stróżów prawa dzisiaj, kilka minut po północy na ulicy Energetyków. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego 26-latka, który bez zgody właściciela zabrał samochód z parkingu i odjechał. Jastrzębianin po chwili został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego 2,75 promila. Dodatkowo, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. O dalszym losie 26-latka zdecyduje sąd. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności.