Pechowy poniedziałek
Poniedziałek okazał się pechowym dniem na jastrzębskich drogach. Odnotowaliśmy bowiem dwa wypadki samochodowe, w wyniku których cztery osoby trafiły do szpitala. Na szczęście doznane przez uczestników obu zdarzeń obrażenia, nie są na tyle poważne, żeby zagrażały ludzkiemu życiu.
Poniedziałek okazał się pechowym dniem na jastrzębskich drogach. Odnotowaliśmy bowiem dwa wypadki samochodowe, w wyniku których cztery osoby trafiły do szpitala. Na szczęście doznane przez uczestników obu zdarzeń obrażenia, nie są na tyle poważne, żeby zagrażały ludzkiemu życiu.
Do pierwszego wypadku doszło rano, po godzinie 8:00, na skrzyżowaniu ulicy Pszczyńskiej z Orlą. Jak ustalili znajdujący się na miejscu policjanci, kierujący samochodem ciężarowym marki Volkswagen, 37-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i najechał na tył Peugeota, którym kierowała 39-letnia mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Na skutek zdarzenia, do szpitala z urazem kręgosłupa trafiła 39-latka, z kolei 18-letnia pasażerka, po przeprowadzeniu konsultacji medycznej, została zwolniona do domu. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Kolejne zdarzenia miało miejsce wieczorem, o godzinie 21:25, na ulicy Wyspiańskiego. Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pojazd marki Opel Vectra, z niewyjaśnionych, jak dotąd przyczyn, zjechał na lewą część jezdni, po czym uderzył w krawężnik oraz kosz na śmieci. Następstwem uderzenia było wywrócenie się pojazdu na dach. W pojeździe znajdowali się dwaj mężczyźni w wieku 21 oraz 24 lat, którzy zostali przewiezieni do pobliskiego szpitala na obserwację. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że obaj jastrzębianie znajdowali się pod wpływem alkoholu. 24-latek miał w organizmie 1,6 promila, z kolei 21-latek- pół promila. Mężczyźni nie byli w stanie wskazać osoby, która w chwili wypadku prowadziła samochód. Sprawę badają tutejsi policjanci.