Tragedia rodzinna w Jastrzębiu
Dzisiaj około 12.00 policjanci z komendy w Jastrzębiu-Zdroju odnaleźli zwłoki 41-letniego mężczyzny. W mieszkaniu znajdowały się także ciała jego żony i córki. Na miejscu pracuje grupa operacyjno-śledcza policjantów z miejscowej komendy oraz z KWP w Katowicach. Czynnościami w tej sprawie kieruje zespół prokuratorów z Jastrzębia. Śledztwo wyjaśni dokładne okoliczności tej rodzinnej tragedii.
Dzisiaj około 12.00 policjanci z komendy w Jastrzębiu-Zdroju odnaleźli zwłoki 41-letniego mężczyzny. W mieszkaniu znajdowały się także ciała jego żony i córki. Na miejscu pracuje grupa operacyjno-śledcza policjantów z miejscowej komendy oraz z KWP w Katowicach. Czynnościami w tej sprawie kieruje zespół prokuratorów z Jastrzębia. Śledztwo wyjaśni dokładne okoliczności tej rodzinnej tragedii.
Do dyżurnego KMP w Jastrzębiu-Zdroju zgłosiła się dzisiaj około 11.00 kobieta, która poinformowała, że nie może nawiązać kontaktu ze swoją koleżanką z pracy, która jednocześnie jest żoną policjanta miejscowej jednostki. Po nieudanej próbie skontaktowania się z funkcjonariuszem, pod drzwi jego mieszkania wezwano straż pożarną. Strażacy pomogli policjantom w pokonaniu drzwi. Wewnątrz mundurowi ujawnili wiszące zwłoki mężczyzny oraz ciała jego 40-letniej żony i 14-letniej córki. Na miejsce przybyła pomoc medyczna oraz prokuratorzy z Jastrzębia-Zdroju, którzy kierują teraz działaniami na miejscu. Wstępne informacje wskazują, że mężczyzna mógł popełnić samobójstwo, a wcześniej pozbawić życia swoją żonę i córkę. Dokładne okoliczności rodzinnej tragedii wyjaśni prowadzone w tej sprawie śledztwo.