Z policyjnej interwencji wprost do aresztu
Policjanci jastrzębskiej patrolówki zatrzymali wczoraj trzech mężczyzn, którzy byli poszukiwani przez sąd. Jastrzębianie wpadli w ręce stróżów prawa zupełnie przypadkiem. Pierwszy podczas interwencji, która dotyczyła agresywnie zachowujących się klientów sklepu. Dwóch następnych mundurowi zatrzymali, patrolując ulice miasta. Poszukiwani trafili już do Zakładu Karnego.
Wczoraj około godziny 7.00 policjanci patrolówki zostali skierowani na interwencję w rejon osiedla Juliana Tuwima, gdzie w rejonie jednego ze sklepów mają przebywać agresywnie zachowujące się osoby. Mundurowi na miejscu zauważyli wychodzącego awanturnika ze sklepu, który okazał się być poszukiwany. Najbliższe 8 miesięcy spędzi za kratami. Poza tym 49-latek w trakcie przebywania na terenie sklepu nie stosował się do nakazu zasłaniania ust i nosa, za co został ukarany mandatem.
Podobna sytuacja miała miejsce tego samego dnia w godzinach popołudniowych. Mundurowi zostali wezwani z powodu nietrzeźwego mężczyzny na al. Piłsudskiego. Mężczyzna, którego wizerunek odpowiadał osobie ze zgłoszenia, okazał się być osobą poszukiwaną do ustalenia miejsca pobytu przez Prokuraturę Rejonową w Zabrzu. Trzecia osoba została rozpoznana przez wywiadowców na ulicy Poznańskiej. Mundurowi nie mylili się. 26-letni mężczyzna okazał się być poszukiwany przez policjantów z Żor. Poszukiwani trafili już do Zakładu Karnego oraz do Komendy w Żorach.