Katowiccy wywiadowcy wspomagają „naszych”
Policyjni wywiadowcy nie są umundurowani i jeżdżą nieoznakowanymi pojazdami. Dzięki temu są skuteczni, szczególnie przy zatrzymaniach na tzw. gorącym uczynku. Oprócz jastrzębskich patroli tego typu po naszym mieście krążą jeszcze patrole Kompanii Wzmocnienia z Oddziałów Prewencji KWP w Katowicach.
Trzej „cywile” w nieoznakowanym radiowozie patrolowali ulice Jastrzębia-Zdroju. Około godziny 20.00 na osiedlu Staszica zauważyli opla. W samochodzie znajdowało się czterech młodych mężczyzn, kierowca na widok wjeżdżającego pojazdu gwałtownie ruszył. Policyjny nos podpowiedział stróżom prawa, że coś jest nie tak. A młodzi ludzie w oplu, widząc zbliżający się do nich pojazd, zaczęli nerwowo się rozglądać.
Radiowóz był jednak szybszy – uciekających zatrzymano. Po rutynowych działaniach (przedstawieniu się, okazaniu legitymacji i podaniu podstawy prawnej) policjanci z Katowic przystąpili do legitymowania. W tym momencie podróżujących zdradził specyficzny zapach wydobywający się z pojazdu. 21-letni pasażer posiadał przy marihuanę.
W tym samym czasie po Zdroju krążył inny patrol z policyjnymi wywiadowcami z Katowic. Tuż po 21.00 trzem sierżantom wpadł w oko także opel, jadący z dużą prędkością. Podróżowało nim trzech mężczyzn. Po zatrzymaniu okazało się, że 35-letni pasażer miał przy sobie także środki narkotyczne.
Mężczyźni zostali zatrzymani i dzisiaj usłyszą zarzuty posiadania środków zabronionych, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Katowiccy wywiadowcy będą nas jeszcze wspierać w zwalczaniu przestępczości na terenie naszego miasta.