Wiadomości

Pomimo kwarantanny wybrał się z bratem na zakupy...

Data publikacji 16.04.2020

Pamiętajmy, że jednym z podstawowych sposobów walki z rozprzestrzenianiem epidemii koronawirusa jest pozostanie w domu osób objętych kwarantanną. Dzięki temu nie narażamy innych osób na potencjalne niebezpieczeństwo. Cieszy fakt, że zdecydowana większość osób poddanych kwarantannie przebywa w domu, co potwierdzają policjanci prowadzący kontrole. Pomoc w tym trudnym czasie świadczą m.in. pracownicy pomocy społecznej i wolontariusze, którzy np. dostarczają niezbędne zakupy. Pomimo tego zdarzają się sytuacje świadomego łamania zasady kwarantanny. Wczoraj mieszkaniec Jastrzębia objęty kwarantanną wybrał się z bratem na zakupy...

Policjanci z Jastrzębia-Zdroju systematycznie sprawdzają miejsca kwarantanny. Każdego dnia o różnych porach dzielnicowi kontaktują się telefonicznie z osobą objętą kwarantanną i proszą ją o podejście do okna oraz pokazanie się. Dotychczas prawie wszystkie osoby objęte kwarantanną stosowały się do jej zasad. Niestety wczoraj po godzinie 14.00 jastrzębianin wykazał się wielką nieodpowiedzialnością. Kiedy policjanci zadzwonili do korzystającego z aplikacji „kwarantanna domowa” mężczyzny objętego kwarantanną, okazało się, że niestety tym razem nie ma go pod wskazanym adresem. Wybrał się wraz z bratem do sklepu na zakupy. Podczas drugiej kontroli o godzinie 19.00 jastrzębianin przebywał już pod wskazanym adresem. Teraz mężczyzna odpowie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Przypominamy, że kontrole i kontakt telefoniczny z osobami odbywającymi kwarantannę mają na celu nie tylko sprawdzenie, czy osoba nią objęta przebywa w domu. Policjanci podczas rozmów ustalają także, czy takiej osobie czegoś nie potrzeba. Wszystkie tego typu sygnały mundurowi przekazują do służb miejskich, które organizują pomoc. Niezależnie od przepisów prawnych, wszyscy objęci kwarantanną powinni pamiętać, jaka odpowiedzialność na nich ciąży – nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa może zagrozić zdrowiu, a nawet życiu innych osób.

 

Powrót na górę strony