Wiadomości

Policyjny rajd z okazji 100-lecia Policji na terenie KPP Cieszyn

Data publikacji 16.07.2019

W związku z przypadającymi na 2019 rok obchodami setnej rocznicy powstania Policji, cieszyńscy policjanci wspólnie z kolegami przejechali na rowerach ponad 100 km. Nie lada wyzwanie dla policjantów było formą uczczenia 100 rocznicy utworzenia Policji. Nawet wielkie opady deszczu nie przeszkodziły mundurowym z przejechaniu rowerowego rajdu.

Policjanci z Cieszyna postanowili uczcić 100.rocznicę powstania Policji Państwowej. Z tej okazji, wspierani przez mundurowych z Jastrzębia Zdroju, Katowic, przedstawicieli cieszyńskiej Prokuratury a także znajomych przejechali ponad 100 km na rowerach śladem cieszyńskich jednostek policji. Miłośnikom „dwóch kółek” nie przeszkodził w tym nawet ulewny deszcz. Swoją podróż rozpoczęli z samego rana, tuż po godzinie 7.00 z Posterunku Policji w Istebnej. Uroczyście rajd rozpoczął jeden z jego uczestników, Komendant Powiatowy Policji w Cieszynie insp. Jacek Bąk. Komendę Miejską Policji w Jastrzębiu-Zdroju reprezentował asp. szt. Adam Kogut.

Trasa przebiegała przez wszystkie jednostki cieszyńskiej komendy. Początek w Istebnej, następnie Komisariaty w Wiśle i Ustroniu, Komenda Powiatowa Policji w Cieszynie. Później najtrudniejszy odcinek trasy, czyli droga do Komisariatu Policji w Skoczowie. Nawet padający w ten dzień ulewny deszcz nie ugasił ducha sportu w uczestnikach, którzy po krótkim odpoczynku w Skoczowie udali się do komisariatu w Strumieniu, a następnie jednostki w Zebrzydowicach. Finał miał miejsce w siedzibie Wydziału Ruchu Drogowego cieszyńskiej komendy. Wszyscy uczestnicy przejechali łącznie 106 km, licząc trasę od Posterunku Policji w Istebnej do siedziby cieszyńskiej drogówki w Pogwizdowie. W każdej jednostce na uczestników czekał przygotowany przez kierowników placówek drobny poczęstunek oraz ciepłe i zimne napoje,  Dodać trzeba, że część uczestników przyjechała rowerem na linię startu, a zdecydowana większość po zakończeniu rajdu wracała do swojego domu również rowerem. Niektórzy więc zakończyli ten dzień pokonując ponad 130 km rowerem….  Jak wymagająca to była trasa wystarczy spojrzeć na różnicę wzniesień, jaką  w trakcie przeprawy uczestnicy pokonali- najwyższy punkt trasy sięgał 777 m.n.p.m., a najniższy 182 m.n.p.m. Najkrótszy z odcinków rowerzyści pokonali w 31 minut, a najdłuższy zajął 1 godzinę i 11 minut. To był odcinek z Cieszyna do Skoczowa, podczas którego padał ulewny deszcz, który w żaden sposób nie wpłynął na hart ducha i wspaniałą atmosferę pośród uczestników. Nawet zmoknięci, a właściwie przemoczeni podążali do celu dalej z uśmiechem, dzięki czemu wspaniała, sportowa atmosfera nawet na chwilę nie była zagrożona. Pierwszy na metę rajdu dojechał asp. Grzegorz Wiśniowski z cieszyńskiej komendy. Kolejnych uczestników też wypada nazwać „pierwszymi”, bo tak naprawdę każdy, kto ukończył ten trudny rajd był tego dnia zwycięzcą.  Najstarszy uczestnik rajdu miał 68 lat, najmłodszy 27.

Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w tak ciężkiej wyprawie i gratulujemy wytrwałości!

Powrót na górę strony