Pijany kierowca zatrzymany dzięki reakcji strażnika więziennego
Ponad 2 promile miał w organizmie kierowca, którego zatrzymała jastrzębska drogówka. Nieodpowiedzialny 37-latek wpadł w ręce mundurowych dzięki reakcji strażnika więziennego, który wracając po zakończonej służbie do domu, zauważył jak kierowca mazdy wjechał do rowu, uderzył w płot i zaczął uciekać. Strażnik ruszył w pościg za mężczyzną. W efekcie mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Wczoraj wieczorem oficer dyżurny jastrzębskiej komendy otrzymał telefoniczną informację o kierowcy samochodu marki Mazda 323, który może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zgłaszającym okazał się strażnik więzienny, który wracał do domu po zakończonej służbie. Funkcjonariusz zauważył jak kierowca mazdy wjechał do rowu i uderzył w płot. Kiedy strażnik wzywał policyjny patrol, kierujący wyszedł z pojazdu i zaczął uciekać. Pracownik służby więziennej podjął za nim pieszy pościg i w efekcie ujął go na w rejonie szkoły na ulicy Tysiąclecia. Podejrzenia zgłaszającego okazały się słuszne. Badanie alkomatem wykazało w organizmie jastrzębianina ponad 2 promile. Mundurowi zatrzymali mieszkańca Jastrzębia w policyjnym areszcie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.