9-letni chłopiec wezwał pomoc, ponieważ matka była pijana...
Dzielny 9-latek z Jastrzębia zadzwonił do drzwi sąsiadki i poprosił o interwencję policji, ponieważ jego matka była pijana i krzyczała na niego oraz młodszego brata. Okazało się, że 46-latka miała w organizmie ponad 2,5 promila. 9-latek i jego 4-letni brat trafili pod opiekę pracowników placówki opiekuńczej. Jeżeli okaże się, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem kobieta naraziła dzieci na bezpośrednie zagrożenie dla życia bądź zdrowia, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia.
Wczoraj, tuż przed północą jastrzębscy stróże prawa zostali zaalarmowani przez mieszkankę ulicy Gagarina o nietrzeźwej matce, opiekującej się swoimi dziećmi. Okazało się, że 9-latek zadzwonił do drzwi jastrzębianki i poprosił, aby wezwała policję, ponieważ jego matka jest pijana i krzyczy na niego oraz młodszego brata. Podejrzenia co do stanu trzeźwości matki okazały się słuszne. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 46-latki ponad 2,5 promila. Na miejsce przyjechał również patrol straży miejskiej, który przewiózł 9-latka i 4-latka do placówki opiekuńczej. Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności sprawy. Jeśli zgromadzony materiał potwierdzi, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem kobieta naraziła życie lub zdrowie synów na niebezpieczeństwo, grozić jej będzie kara nawet 5 lat więzienia.