Wiadomości

"Policja ma pomagać - więc wyprowadźcie mi psa"

Data publikacji 28.04.2017

To już kolejna bezpodstawna interwencja Policji w Jastrzębiu-Zdroju. Każde celowe wprowadzenie policjantów w błąd i każda chęć wywołania niepotrzebnej czynności fałszywym alarmem może skończyć się w sądzie. W tej chwili, ktoś inny naprawdę mógł potrzebować pomocy!

W czwartek wieczorem jastrzębscy dzielnicowi z wykorzystaniem sygnałów pojazdu uprzywilejowanego pilnie udali się na ul. Kurpiowską. Wg zgłoszenia, do dyżurnego komendy zadzwoniła kobieta twierdząc, że potrzebuje interwencji Policji. Gdy policjant przyjmujący zgłoszenie próbował poznać jej powód, nie uzyskał odpowiedzi. W żaden sposób nie mógł wydobyć od kobiety, w jaki sposób stróże prawa mogą jej pomóc. W końcu po chwili rozmowy rozmówczyni oświadczyła, iż popełni samobójstwo. Taka informacja jest zawsze traktowana bardzo poważnie, w związku z czym od razu dyżurny jastrzębskiej komendy wysłał patrol pod wskazany adres. Z uwagi na realne podejrzenie zagrożenia życia, dzielnicowi otrzymali zgodę na użycie sygnałów. Pozwoliło to w krótkim czasie na dotarcie do miejsca zamieszkania mieszkanki Jastrzębia. Na miejscu, w mieszkaniu oczekiwała kobieta, która znajdowała się pod wpływem alkoholu. Na widok mundurowych oświadczyła, iż bardzo cieszy się że w końcu dojechali, bo już nie mogła się kogokolwiek doczekać i jest już zmęczona. Dodała, iż nie miała żadnego zamiaru odebrać sobie życia, a powiedziała tak tylko dlatego, aby policjanci przyjechali do niej po prostu szybciej. Poza tym, ktoś musi wyprowadzić jej psa, ponieważ jeszcze dzisiaj nie był na dworze. Do tego ona źle się czuje i nie jest w stanie z nim wyjść. Dzielnicowi tłumaczyli 63-latce, że jej zachowanie jest niedopuszczalne i jest to wykroczenie. Wówczas kobieta zdenerwowała się i stwierdziła, że skoro Policja pomaga ludziom, to może też wyjść z jej psem na spacer. Nieodpowiedzialne zachowanie kobiety zakończy się sprawą w sądzie.

Przypominamy, że każde podobne zachowanie jest zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywną do 1 500 zł.

Powrót na górę strony