Pomogły ślady na śniegu...
Policjanci jastrzębskiej patrolówki uratowali 40-latka, który próbował targnąć się na swoje życie. Mężczyzna wyszedł z domu po kłótni z żoną, zabierając ze sobą linkę holowniczą. Dzięki śladom na śniegu, które pozostawił w lesie 40-latek, stróże prawa szybko odnaleźli desperata, zapobiegając tym samym tragedii.
Wczoraj, po godzinie 23.00, mundurowi interweniowali w jednym z domów jednorodzinnych. Zaniepokojona kobieta poprosiła ich o pomoc ze względu na męża, który po kłótni wyszedł z domu, z zamiarem popełnienia samobójstwa. Stróże prawa natychmiast rozpoczęli poszukiwania desperata. Do szybkiego odnalezienia 40-latka przyczyniły się warunki pogodowe. Dzięki śladom na śniegu, które pozostawił w lesie, policjanci po krótkiej chwili dotarli do mężczyzny. Widząc światła latarek, jastrzębianin położył się na śniegu, próbując schować się przed mundurowymi. Obok niego, na jednym z drzew zawieszona była linka holownicza, przy pomocy której 40-latek chciał odebrać sobie życie. Pijany mężczyzna został przewieziony do szpitala, skąd po konsultacji medycznej trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje.