Czujna także po służbie
Reakcja jastrzębskiej mundurowej dowodzi temu, że policjantem jest się zawsze, także w czasie wolnym. Zaniepokojona hałasem, który dobiegał z mieszkania sąsiadów, w porę zaalarmowała swoich będących w służbie kolegów. Wewnątrz znajdował się 65-letni mężczyzna, który przewrócił się w wyniku zasłabnięcia. Okazało się, że jastrzębianin cierpi na cukrzycę, a nagły spadek cukru mógł się dla niego skończyć tragicznie...
Wczoraj po południu, oficer dyżurny odebrał telefoniczne zgłoszenie od jednej z jastrzębskich policjantek. Mundurowa, która przebywała akurat w domu, usłyszała hałas dochodzący z mieszkania sąsiadów. Zaniepokojona odgłosami, zapukała do drzwi, jednak nikt jej nie otworzył. Podejrzewając, że sąsiadowi mogło się coś stać, poinformowała będących w służbie stróżów prawa. Podejrzenia policjantki okazały się słuszne. Po dłuższej chwili mundurowym otworzył osłabiony 65-latek. Chorujący na cukrzycę mężczyzna był akurat sam w domu i zasłabł w wyniku nagłego spadku cukru we krwi. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, które udzieliło jastrzębianinowi pomocy.