Polak, Chorwat - dwa bratanki
Chorwacja- jeden z najpopularniejszych celów wakacyjnych wyjazdów wśród polaków. W tym roku, podobnie w jak w latach poprzednich, w ramach międzynarodowego projektu „Bezpieczny sezon turystyczny nad Adriatykiem” ponownie oddelegowano polskich policjantów do pełnienia służby na chorwackim wybrzeżu. Wśród nich znalazł się reprezentant jastrzębskiej komendy- mł. asp. Łukasz Musiał.
Od 2010 roku polscy policjanci asystują i pomagają chorwackim funkcjonariuszom w czasie wspólnych patroli policyjnych chroniąc bezpieczeństwa wypoczywających tam turystów. Corocznie, od 7 lat mundurowi z całej Polski wyjeżdżają do Chorwacji, aby pomagać lokalnej policji w sprawach dotyczących polskich obywateli. W tym roku w rejon wyspy Krk oraz do miast dobrze znanym Polakom: Makarska, Pula i Zadar oddelegowano 6 policjantów i 2 policjantki, w sumie z 6 województw. W ostatnim z wymienionych miast, dwumiesięczną służbę pełnił jastrzębski stróż prawa.
Jak mówi mł. asp. Łukasz Musiał, aby móc wyjechać na służby zagraniczne, należy przejść selekcję, gdyż kandydatów jest wielu. Trzeba też spełnić kilka warunków, w szczególności dobrze znać język angielski oraz mieć doświadczenie w pełnieniu służby patrolowej. Koniecznym jest ponadto wykazanie się wiedzą z zakresu współpracy międzynarodowej, a tej jastrzębskiemu stróżowi prawa nie brakuje. Nie jest to bowiem pierwszy wyjazd zagraniczny tego policjanta, gdyż na przełomie 2013 i 2014 roku uczestniczył w 9-miesięcznej misji EULEX w Kosowie. Doświadczenie zdobyte na zagranicznych służbach wykorzystał tym razem w Chorwacji. Teren ten jest dużo bezpieczniejszy i, jak sam stwierdził, nie miał do czynienia ze szczególnie niebezpiecznymi sytuacjami, a jego służba miała raczej charakter prewencyjny. Takie też jest główne założenie pełnionej w Chorwacji dwumiesięcznej służby.
Według danych przedstawionych przez ambasadę Polską w Zagrzebiu, tylko w samym sezonie wakacyjnym 2016 roku wybrzeże nad Adriatykiem odwiedziło ponad 700 tys. Polaków i liczba ta z roku na rok rośnie. W związku z tak dużą ilością turystów, nikogo nie powinien już dziwić fakt możliwości spotkania tam polskiego policjanta. Okazuje się jednak, że jest odwrotnie. Z przeprowadzonych z polskimi turystami rozmów wynika, że tylko część z nich jeszcze przed wyjazdem za granicę, zdaje sobie sprawę z obecności polskich mundurowych w rejonach turystycznych. Zdecydowania większość nadal jest zaskoczona, widząc na ulicach chorwackich kurortów funkcjonariusza z napisem „POLICJA” na białej koszulce. Mimo to, Polacy reagują bardzo pozytywnie, zdarza się, że chcą zrobić sobie zdjęcie z „polskim policjantem na obczyźnie” – śmieje się mł. asp. Ł. Musiał. Niejednokrotnie korzystają z porad, niekoniecznie związanych ze służbą, a bardziej z życia codziennego. Niewielu korzysta z okazji i prosi o poradę prawną, co świadczy o tym, że ich pobyt nad Morzem Adriatyckim jest spokojny i bezpieczny.
Choć wakacje kojarzą się z relaksem i wypoczynkiem, trzeba być również świadomym niebezpieczeństw i zagrożeń, które mogą na nas czyhać nie tylko w kraju, ale i za granicą. Dla wielu turystów największą barierą jest wciąż nieznajomość bądź słaba znajomość języka obcego. Do tego często występujące zdenerwowanie, niewiedza i zagubienie, nie pozwalają na szybkie rozwiązanie problemu. Stąd też wymóg współpracy międzynarodowej, która od kilku lat cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Jej efektem jest wspomaganie działań podejmowanych przez chorwackich funkcjonariuszy wobec polskich turystów. Zapewnia to przede wszystkim komfortowy i bezpieczny pobyt wczasowiczów.
Należy pamiętać, że polscy stróże prawa mimo, iż jadą nad Adriatyk w sezonie wakacyjnym, to ich wyjazd wiąże się ze służbą, a nie odpoczynkiem. Dyżur trwa często 24 godziny, gdyż nigdy nie wiadomo, kiedy nasi rodacy będą potrzebowali pomocy. Do zadań oddelegowanych policjantów należało między innymi:
- ułatwianie kontaktu z chorwacką policją
- pomoc w razie konieczności skontaktowania się z polską ambasadą w Chorwacji
- podnoszenie poziomu bezpieczeństwa polaków wypoczywających na wybrzeżu
- umacnianie świadomości opieki państwa polskiego nad Polakami wypoczywającymi nad Adriatykiem.
Patrole polsko-chorwackie oraz sama współpraca jest bardzo wysoko oceniana nie tylko przez stronę chorwacką, ale i polską. Przejawia się to w zadowoleniu polskich turystów, którzy mieli przyjemność na napotkanie takiego patrolu w miejscu wypoczynku. Jak twierdzą, polscy funkcjonariusze w Chorwacji są kompetentni i godnie reprezentują polską policję w Chorwacji. Służą informacją i pomocą w trudnych sytuacjach, co jest dużym ułatwieniem dla polskich turystów.
Młodszy aspirant Łukasz Musiał zapytany o przebieg i podsumowanie służby w Zadarze odpowiedział, że życzy każdemu policjantowi takich doświadczeń, jaki jemu udało się zebrać w trakcie pobytu. Służba ta miała nieco inny charakter, ale nie zmieniło to faktu, iż cały czas czuwał nad bezpieczeństwem polskich obywateli. Rozmawiał z nimi, informował ich i pomagał im w czynnościach prawnych. Wspierał także w najróżniejszych, trudnych dla nich momentach, takich jak śmierć najbliższej osoby. W trakcie pobytu w Zadarze był pod opieką chorwackich policjantów: Mario Filipovic oraz Adama Babok. Spędzone razem dwa miesiące pozwoliły na wymianę doświadczeń i zawarcie znajomości, która na pewno nie zakończyła się z chwilą powrotu jastrzębskiego mundurowego do kraju. Bo jak mówią zgodnie wszyscy powracający z Chorwacji policjanci, służba rodakom za granicą to nie tylko nowe możliwości, doświadczenia zawodowe i osobista satysfakcja, ale też niezapomniane wspomnienia i nowe przyjaźnie na całe życie.
Na co dzień mł. asp. Łukasz Musiał pełni służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju jako asystent Ogniwa ds. Wykroczeń Wydziału Prewencji.