Policjant oskarżony o zranienie kibica uniewinniony
Sąd Okręgowy w Katowicach uniewinnił policjanta oskarżonego o zranienie w twarz mężczyzny podczas zamieszek z kibicami na tyskim dworcu. Zdarzenie miało miejsce 3 lata temu. Sąd Rejonowy w Tychach skazał funkcjonariusza na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Wczoraj katowicki sąd uchylił wyrok i uniewinnił policjanta.
Sprawa, która zbulwersowała całe policyjne środowisko dotyczyła interwencji policjantów katowickiego oddziału prewencji, która miała miejsce 3 lata temu na dworcu w Tychach. Wówczas podczas zamieszek z kibicami mundurowi użyli broni gładkolufowej, oddając strzał pociskiem hukowym w kierunku atakujących policjantów pseudokibiców. Jednego z mężczyzn zraniła w twarz wylatująca po wystrzale filcowa zatyczka naboju. Ranny złożył prywatny akt oskarżenia przeciwko policjantowi. W lutym Sąd Rejonowy w Tychach skazał policjanta za to, że przekroczył swoje uprawnienia niezasadnie używając broni gładkolufowej i raniąc mężczyznę. Sąd wymierzył policjantowi karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz orzekł środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu policjanta na dwa lata. Ponadto zasądził zadośćuczynienie za doznaną krzywdę dla pokrzywdzonego w wysokości 10 tys. złotych oraz zwrot kosztów sądowych. Wyrok ten w całości zaskarżyła obrona policjanta, która domagała się uniewinnienia. Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Katowicach zapadł wyrok uniewinniający naszego kolegę z Oddziału Prewencji Policji w Katowicach. Sąd Okręgowy w Katowicach podkreślił także, że sytuacja na tyskim dworcu była dynamiczna, a policjant nie miał wpływu na to, w którym kierunku poleci tzw. przybitka, która raniła mężczyznę. Sąd uznał, że funkcjonariusz nie celował w kierunku twarzy mężczyzny, a nagranie wykonane przez jego kolegę, nie przedstawia całej sytuacji. Nie widać na nim m.in. momentu, w którym oskarżony oddaje strzał, i w którym kierunku jest skierowana lufa. Ponadto pokrzywdzony znajdował się w grupie kibiców, która zaatakowała policjantów. W charakterze publiczności, wyrok wysłuchali przedstawiciele policji, ale także funkcjonariusze służby więziennej, którzy swoją obecnością wspierali kolegę - mundurowego.
Źródło: KWP