Potrzebowali żarówkę więc postanowili ukraść skuter
W ręce jastrzębskich mundurowych wpadli dwaj nastolatkowie podejrzani o kradzież motoroweru. 16-latek i jego o 2 lata młodszy kolega zabrali zaparkowany przed blokiem skuter, bo potrzebna im była żarówka z jednośladu. Obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. Dodatkowo okazało się, że starszy ze sprawców uciekł z ośrodka wychowawczego. O dalszym losie nastolatków zdecyduje sąd rodzinny.
Do kradzieży doszło wczoraj w nocy, na ulicy Krakowskiej. Jej świadkiem był właściciel motoroweru, który przez okno swojego mieszkania zauważył młodych sprawców, prowadzących skuter. Spłoszeni krzykiem nastolatkowie porzucili jednoślad i zaczęli uciekać. Szybko jednak wpadli w ręce mundurowych, którzy w międzyczasie zostali poinformowani o kradzieży. Złodziejami okazali się dwaj mieszkańcy Jastrzębia-Zdroju w wieku 14 i 16 lat. Obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu. Młodszy z nastolatków tłumaczył, że zabrali skuter, bo potrzebna im była żarówka z jednośladu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że 16-latek przebywa na tzw. "ucieczce" z placówki wychowawczej. Dokumentacja w tej sprawie trafi niebawem do sądu rodzinnego, który zdecyduje o dalszym losie nastolatków.