Policyjny śmigłowiec ratuje turystów w Tatrach
Policyjny śmigłowiec wspiera ratowników TOPR w akcjach ratunkowych. Jego załoga od 10 czerwca wykonała już 145 lotów. Uratowano 49 osób. Policyjna maszyna będzie niosła pomoc turystom do końca roku.
Policyjny śmigłowiec W-3 "Sokół", decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych, od 10 czerwca zastępuje maszynę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, która przechodzi gruntowny remont. Policyjny helikopter to bliźniacza maszyna o bardzo podobnym wyposażeniu – dla potrzeb ratowniczych w jej kabinie znajdzie się odpowiedni sprzęt. Śmigłowiec ma być wykorzystywany podczas akcji do 15 grudnia.
Policyjna załoga – dwóch pilotów i mechanik – w systemie zmianowym stale stacjonuje w Zakopanem. Załogę śmigłowca podczas akcji ratowniczych tworzy także dwóch lub trzech ratowników TOPR.
W tym roku, od 10 czerwca, policyjna załoga wykonała już 145 lotów, a śmigłowiec był w powietrzu przez prawie 48 godzin. Dzięki zaangażowaniu policjantów i ratowników ewakuowano 49 osób, których życie było zagrożone. Uratowano m.in. turystę, który zgubił się wraz z 5-letnim synem w rejonie Orlej Perci – mężczyznę i jego dziecko odnaleziono sto metrów poza szlakiem w okolicy Wielkiej Buczynowej Turni.
Policyjny „Sokół” brał też udział w akcji ratowniczej pod Rysami – dwoje turystów spadło z dużej wysokości w rejonie Kotła. Policyjny śmigłowiec wystartował do akcji ratowniczej mimo bardzo ciężkich warunków atmosferycznych. Dzięki dużemu doświadczeniu policyjnej załogi, mimo silnego wiatru, udało się ewakuować poszkodowane osoby i przetransportować je do szpitala w Zakopanem. Cała akcja ratownicza trwała około 2 godzin.
Policjanci współpracowali już z ratownikami TOPR w ubiegłym roku – od 29 czerwca do 6 listopada, kiedy śmigłowiec ratowniczy przechodził remont silników. Wówczas również wykorzystywano podczas akcji policyjny śmigłowiec W-3 "Sokół". Ratownicy zaznaczyli, że współpraca z policjantami układała się bardzo dobrze – dzięki niej uratowano prawie 80 osób. W sumie w 2013 roku policyjny śmigłowiec wykonał 355 lotów, maszyna była w powietrzu przez prawie 104 godziny. Koszt użycia śmigłowca wyceniono na ponad 730 tys. złotych.
Policyjny śmigłowiec W-3 "Sokół", decyzją Ministra Spraw Wewnętrznych, od 10 czerwca zastępuje maszynę Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, która przechodzi gruntowny remont. Policyjny helikopter to bliźniacza maszyna o bardzo podobnym wyposażeniu – dla potrzeb ratowniczych w jej kabinie znajdzie się odpowiedni sprzęt. Śmigłowiec ma być wykorzystywany podczas akcji do 15 grudnia.
Policyjna załoga – dwóch pilotów i mechanik – w systemie zmianowym stale stacjonuje w Zakopanem. Załogę śmigłowca podczas akcji ratowniczych tworzy także dwóch lub trzech ratowników TOPR.
W tym roku, od 10 czerwca, policyjna załoga wykonała już 145 lotów, a śmigłowiec był w powietrzu przez prawie 48 godzin. Dzięki zaangażowaniu policjantów i ratowników ewakuowano 49 osób, których życie było zagrożone. Uratowano m.in. turystę, który zgubił się wraz z 5-letnim synem w rejonie Orlej Perci – mężczyznę i jego dziecko odnaleziono sto metrów poza szlakiem w okolicy Wielkiej Buczynowej Turni.
Policyjny „Sokół” brał też udział w akcji ratowniczej pod Rysami – dwoje turystów spadło z dużej wysokości w rejonie Kotła. Policyjny śmigłowiec wystartował do akcji ratowniczej mimo bardzo ciężkich warunków atmosferycznych. Dzięki dużemu doświadczeniu policyjnej załogi, mimo silnego wiatru, udało się ewakuować poszkodowane osoby i przetransportować je do szpitala w Zakopanem. Cała akcja ratownicza trwała około 2 godzin.
Policjanci współpracowali już z ratownikami TOPR w ubiegłym roku – od 29 czerwca do 6 listopada, kiedy śmigłowiec ratowniczy przechodził remont silników. Wówczas również wykorzystywano podczas akcji policyjny śmigłowiec W-3 "Sokół". Ratownicy zaznaczyli, że współpraca z policjantami układała się bardzo dobrze – dzięki niej uratowano prawie 80 osób. W sumie w 2013 roku policyjny śmigłowiec wykonał 355 lotów, maszyna była w powietrzu przez prawie 104 godziny. Koszt użycia śmigłowca wyceniono na ponad 730 tys. złotych.
źródło: KGP