Przeczesywali las w poszukiwaniu nastolatki
Kilkudziesięciu policjantów oraz strażaków, psy tropiące, radiowozy i wozy bojowe prowadzące nocne poszukiwania - to nie ćwiczenia, a działania jakie podjęto w związku ze zgłoszeniem zaginięcia nastolatki. Po kilku godzinach całą i zdrową, choć kompletnie pijaną 15-latkę odnaleziono i przekazano pod opiekę matki.
Z posiadanych przez policjantów informacji wynikało, że w niedzielę 15-latka poszła wraz z koleżanką na ognisko do lasu mieszczącego się na granicy Jastrzębia i Wodzisławia. Kiedy około północy jeden z uczestników spotkania wracał do domu zauważył, że obie nastolatki leżą na ziemi pijane. Mężczyzna postanowił pomóc dziewczynom i odwieźć je do domu. W czasie, gdy odprowadzał jedną z nich do samochodu, druga uciekła w stronę lasu. Z uwagi na to, że stan w jakim znajdowała się 15-latka mógł zagrażać jej zdrowiu, a nawet życiu, rozpoczęto poszukiwania. W akcję zaangażowani byli policjanci z Wodzisławia oraz Jastrzębia, a także wyposażeni w specjalistyczny sprzęt strażacy oraz przewodnicy psów tropiących. Po trwających kilka godzin poszukiwaniach, nad ranem stróże prawa odnaleźli całą i zdrową 15-latkę. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mieszkanki Żor ponad 2 promile alkoholu. Po przeprowadzeniu niezbędnych formalności, nieletnia trafiła pod opiekę matki. O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd rodzinny.