Przestępstwo popełnił nawet na przepustce – w trybie przyspieszonym usłyszał wyrok!
Mężczyzna, który nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, trafił najpierw do policyjnego aresztu, a następnie na salę sądową. Co się okazało – mężczyzna przebywał aktualnie na przepustce z Zakładu Karnego. Wyrok zapadł w ciągu 48 godzin od zatrzymania. Było to możliwe dzięki wdrożeniu trybu przyspieszonego.
Aby dbać o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju cyklicznie prowadzą działania mające na celu eliminowanie z ruchu tych, którzy pomimo orzeczonych przez sąd zakazów nadal decydują się na prowadzenie pojazdów.
W miniony czwartek około godziny 19:30 jastrzębscy mundurowi zostali powiadomieni o pojeździe, który na jednej z ulic w Jastrzębiu-Zdroju wjechał w ogrodzenie posesji. Kierującym VW okazał się 35-latek, od którego mundurowi wyczuli zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny prawie 1,5 promila alkoholu.
Ponadto sprawdzenie go w policyjnych systemach wykazało, że posiada on aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Został orzeczony właśnie za jazdę pod wpływem „promili”.
Na domiar wszystkiego wyszło na jaw, iż mężczyzna aktualnie znajduje się na przepustce z Zakładu Karnego.
Zaskakującą sytuacją pewnie dla samego kierującego był fakt, że za popełnione przestępstwo został on zatrzymany w policyjnym areszcie, skąd trafił wprost na rozprawę sądową. Sprawa odbyła się w tzw. trybie przyspieszonym, a wyrok zapadł przed upływem 48 godzin od zatrzymania. Wobec nieodpowiedzialnego kierowcy sąd orzekł karę roku i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności.
Nieodpowiedzialny kierowca od razu po zapadnięciu wyroku sądu wrócił do Zakładu Karnego.
Przypominamy, że każdy przypadek łamania zakazu kierowania pojazdami spotka się ze stanowczą reakcją organów ścigania. W celu wyeliminowania takich niebezpiecznych kierowców, policjanci za każdym razem będą stosować tryb przyspieszony. Oznacza to, że w ciągu maksymalnie 48 godzin od zatrzymania kierowca staje przed sądem.