Jastrzębianka oszukana „na pracownika banku”
Oszuści wyspecjalizowali się w oszustwach internetowych. Na łatwy zarobek można liczyć, nie wychodząc z domu. Metody oszustów cały czas ewoluują, aby mniej znanym sposobem złowić kolejną ofiarę. Jedną z popularniejszych w ostatnim czasie metod jest oszustwo na „pracownika banku”. Dlatego, gdy dzwoni ktoś obcy, wykaż się ograniczonym zaufaniem.
Oszuści cały czas próbują nowych metod, aby dobrać się do oszczędności Polek i Polaków. Były już głośno omawiane metody „na wnuczka”, „na policjanta”, „na pracownika służby zdrowia”, gdzie celem oszustów są już nie tylko seniorzy.
Oszuści podczas rozmowy telefonicznej wywierają presję czasu na swoim rozmówcy.
Rozmówcy, bojąc się o swoje oszczędności, czy osoby bliskie bez wahania przekazują oszustom oszczędności życia. Ale oszuści nie śpią i wymyślają coraz to nowe metody, aby dokonać kradzieży pieniędzy.
Dość powszechnym oszustwem stała się metoda „na pracownika banku”. Na czym polega? Oszust dzwoni do danej osoby, podając się za konsultanta bankowego i informuje o niepokojących transferach pieniężnych na koncie ofiary.
Aby zapobiec rzekomej kradzieży pieniędzy „konsultant” poleca, aby jego rozmówca zabezpieczył swoje pieniądze.
Tutaj wchodzą różne warianty, jak np. zainstalowanie aplikacji, która umożliwia mu zdalne wykonywanie działań na smartfonie czy komputerze rozmówcy.
W ten sposób oszust ma dostęp do urządzenia swojej ofiary i tym samym konta. Następnie dokonuje przelewów, a zaraz po tym wypłaca wszystkie zgromadzone na nim środki.
Kolejnym sposobem fałszywego „pracownika banku” jest przekonanie rozmówcy, że musi on wykonać przelew techniczny na wskazane przez oszusta konto.
Oczywiście przelew musi być wykonany metodą ekspresową – bo inaczej, jak zapewnia „pracownik banku”, oszczędności zostaną skradzione.
Przerażany rozmówca pod presją czasu wykonuje taki przelew, wierząc, że właśnie w ten sposób zabezpiecza zgromadzone przez siebie środki pieniężne.
Niestety po krótkim czasie okazuje się, że te pieniądze przepadają na zagranicznych rachunkach bankowych, bądź na konta bankowe kantorów wymiany walut, skąd w formie gotówki są pobierane przez oszustów.
Niestety są również przypadki, gdy fałszywy pracownik banku przeprowadza „weryfikację rozmówcy” i uzyskuje dane wrażliwe jak imię nazwisko numer pesel, w tym często login i hasło do aplikacji bankowej, wtedy nie tylko dokona kradzieży zgromadzonych środków, ale dodatkowo sprawca zaciągnie tzw. szybki kredyt.
Niestety tak właśnie oszukano Jastrzębiankę. Kobieta odebrała połączenie telefoniczne od mężczyzny, który podał się za pracownika banku i zapytał, czy jastrzębianka wyraziła zgodę na wzięcie kredytu w wysokości 1600 złotych na jej dane. Gdy kobieta zaprzeczyła, została poinformowana, że za chwilę zadzwoni do niej pracownik z jej banku w tej sprawie.
Rozmówca poinformował kobietę, że dwa dni wcześniej wydany został duplikat jej karty bankomatowej oraz że właśnie wtedy doszło do próby podjęcia kredytu na jej dane. Kobieta, słysząc od mężczyzny, że zna jej dane osobowe włącznie z peselem, uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Kobieta została poinstruowana, że aby uchronić swoje oszczędności, które są zagrożone, musi wypłacić z konta i wpłacić na nowo utworzone konto techniczne, na które trzeba wpłacić te środki, co jastrzębianka uczyniła. Następnie kobieta znowu została pokierowana, aby udała się do banku w celu zabezpieczenia swojej zdolności kredytowej, a miało do tego dojść za pomocą wzięcia kredytu.
Kobieta po wzięciu kredytu została ponownie skierowana do bankomatu, gdzie za pomocą Blika wpłaciła pieniążki znów na rzekome konto techniczne.
Cały czas podczas rozmowy, oszust informował kobietę, aby nie rozmawiała, z żadnym pracownikiem banku, gdyż są podejrzani o oszustwo, oraz że cała sprawa została już zgłoszona na policję. Niestety parę minut później kobieta uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszustwa. Jastrzębianka straciła 63 tysiące złotych.
Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności ! Pracownicy banku nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, jak i nie polecają instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta.
Nie polecają przelania środków bankowych na wskazane przez konsultanta konto. Jeżeli nie jesteś pewien/ pewna z kim rozmawiasz, pójdź do placówki danego banku i tam porozmawiaj z pracownikami banku.
O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy należy natychmiast informować Policję, korzystając z numeru alarmowego 112.